"Wy też będziecie mieli dzidziusia ?"
-Malutka porozmawiamy?
-Tak, musimy. Słuchaj bo... Marco... wtedy gdy wpadłeś na mnie na Indunie...... eh......... od razu spodobałeś mi się i zakochałam się w tobie.
-Wiktoria ja też, się zakochałem się w tobie.
Przybliżył się do mnie przytulił mnie iiiiiiii nachylił się w moją stronę. Sytuacja powtórzyła się ta sama co w parku. Gdy zabrakło nam już powietrza "odkleliliśmy" się od siebie i Marco wziął mnie na ręce, zaniósł na górę do swojej sypialni. Wtuliłam się niego jak w misia i tak zasnęłam.
***
Marco:
Wiktoria zasnęła wtulona we mnie jak w misia, ślicznie wygląda jak śpi. Nagle do mojej sypialni przydreptał Nico.
-Wujkuuuuuuu, mogę z tobą i ciocią spać?
-A co się stało?
-No bo w tym pokoiku są duchyyyyyy!!!!!!
-Ciiiiii, bo ciocię obudzisz, gdzie są te duchy??
-No w safie, takie wieeelkie i kzyca. O ciocia się obudziła.
-Co się dzieje??
Ojjjjjj tak Wiki w potarganych włosach też tak słodko wygląda.
-Ciociuu mogę z wami spać? Bo w pokoiku są duchy w safie, i tak kzyca.
-Nico, chodz zobaczymy gdzie są te duchy i je przegonimy mhh??
-No to chodz, wujku.
-No i gdzie te duchy??
-Przed chwilecką jesce były.
-Marco, chodz na chwilę, Nico chyba tak powiedział bo nie chce sam spać.
-Ale, ma z nami spać??
-A co w tym dziwnego? Nico?
-Tak, ciociu?
-Chcesz z nami spać?
-A mogę? Bo tatuś mówi, ze jak dorośli śpi lazem w łóżku to potem są dzieci. Wy też będziecie mieli dzidziusia?
Spojrzałam się na Marco a on co?? Zaczął się uśmiechać.
-Nico chodz już spać , pózno. No tak Marco wie co zawsze powiedzieć.
-Ciociu chodz.
-Zaraz skarbie ja jeszczę idę napić się wody, dobrze?? Pójdziesz ładnie spać?
-Tiaaak, doblanoc ciociu.
-Dobranoc królewiczu.
Wiktoria:
Stojąc w kuchni myślałam o tym co powiedział Nico "Wy też będziecie mieli dzidziusia?" -Nieeee potrząsnęłam głową, dopiero co się z Marco poznaliśmy, to wszystko dzieję się trochę za szybko. Najpierw wpadłam na Reusa na stadionie, pózniej zajmowanie się Nico, następnie ten pocałunek w parku i po ten w domu, wyznanie miłości mojej do blondyna i blondyna do mnie.
-O czym myślisz? -zapytał Marco, nie wiem nawet kiedy się pojawił koło mnie.
-O tym, że to chyba za szybko się dzieję, i chyba wrócę już do domu.
-Wiki... o czym ty mówisz?? Myślisz, że puszczę Cię samą do domu w środku nocy? A co się dzieję za szybko?
-Marco... no bo...ehhhh najpierw wpadliśmy na siebie na Indunie, potem opiekowanie się tym kochanym brzdącem, ... ten pocałunek w parku.....i w domu-mówiąc to spuściłam głowę w dół w tym momencie ciekawsze były płytki na podłodze w kuchni niż patrzenie na blondyna- a potem wyznaliśmy sobie miłość. Marco to za dużo jak dla mnie na razie.
-Ejjj Wiki spójrz na mnie, słyszysz spójrz na mnie.
Pomału mój wzrok kierowałam na Reusa.
-Ooo tak lepiej, malutka żałujesz?
-Czego?
-Tego, że się całowaliśmy i wyznaliśmy sobie miłość.
-Nieeeeeeeeee!!!!!!! Marco to nie tak, tylko... znamy się miesiąc i co już się całowaliśmy i wyznaliśmy sobie nasze uczucia. Wiesz jak zareagują moi rodzice na to, że znamy się około miesiąca i już całowaliśmy się??
-Ejj nieprzejmuj się w miłości tak bywa, jutro jak Mel odbierze od nas Nico pojedziemy do Ciebie do domu i porozmawiamy z Twoimi rodzicami co???
-Marco..no dobra.
-No, a teraz chodz spać bo rano nie wstaniemy.
W nocy nie mogłam spać ciągle myślałam jak potoczy się rozmowa z moimi rodzicami, mój tata nie będzie miał nic przeciwko temu, że się spotykamy, ale mama? Będzie wywodziła wykładu na temat tego, że jest za dużo różnica wieku między nami.
-Śpisz? -usłyszałam za sobą.
-Niee, nie mogę myślę.
-Nie myśl tylko spij, nie zawracaj sobie głowy niepotrzebnymi sprawami.
-Ale.. mój tata zrozumie, że się spotykamy ale moja mama? Będzie robiła nam wykłady, że za duża różnica wieku między nami.
-Ej, a może twoja mama chce, żeby to Gotze był ich zięciem? mhhh?
-Coo? O czym ty mówisz?
-Ojj malutka Mario mi w tajemnicy powiedział, że mu się podobasz i prędzej czy pózniej będziesz jego. Ale On tylko wykorzystuję dziewczyny i potem jest nara.
-Cooo Mario??? Po co mi to powiedziałeś? Teraz bedę się biła z myślami, że Mario chce ze mną być, i jak ja mu spojrzę w oczy??
-Kochana normalnie udawaj, że nic nie wiesz, a jak będzie się do Ciebie jakoś przystawiał to mi powiedz a ja coś z moim prawym sierpowym ok?. A tak w ogóle powiedzieliśmy sobie wzajemnie o naszych uczuciach, i tak oficjalnie chcę spytać Cię, zostaniesz moją dziewczyną?
-Tak!!!
-Wiesz jak mi ulżyło? Myślałem, że się nie zgodzisz i będę musiał się bardziej starać.
-Ojjj ty moja kochana blondyneczko kocham Cię wiesz?
-Wiem, czyli już tak oficjalnie jesteśmy parą tak?
-Tak, i możesz zmienić status na faceeboku z "wolny" na "zajęty". Po tym obydwoje wybuchliśmy śmiechem, ale opanowaliśmy się, żeby Nico nie obudzić.
-A teraz moja DZIEWCZYNO idziemy spać, bo jutro czeka nas ciężki dzień.
Dziewczyno jak to ładnie brzmi, usłyszeć to od Reusa.
*************************************************
Tak, wiem NUDA, NUDA I JESZCZE RAZ NUDA.
Miał być lepszy ale, no właśnie ale........... Mam głupie wytłumaczenie na tak beznadziejny rozdział, koniec roku się zbliża (NARESZCIE), i co za tym idzie, poprawa ocen, a zwłaszcza niemiecki. A teraz uciekam, i obiecuję od jutra (jak będę w stanie :P) zaczynam tworzyć nowy rozdział, nie jestem pewna czy pojawi się w następny piątek czy może aż za dwa tygodnie, to zależy od mojego czasu. A teraz nie zanudzam do następnego.
P.S. Przepraszam za błędy.
Czytasz=Komentujesz
Bardzo mi sie podobają wszystkie twoje rozdziały :* Cieszę się że Wiktoria jest już oficjalnie dziewczyną Marco :* Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńFajny rozdział:)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.
+Zapraszam do mnie :
-http://milosciniewybierasz.blogspot.com
-http://sezon2-bvblovestory.blogspot.com
Fajnie, że Wiktoria jest oficjalnie dziewczyną Marco. Nico taki słodki <3
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak potoczy się rozmowa z rodzicami Wiki :)
Zapraszam do siebie: mr11-bvb.blogspot.com
Pozdrawiam
Jak tak czytałam ten rozdział, to zastanawiałam się, kiedy i czy w ogóle Marco zada Wiktorii to pytanie! :D I cieszę się, że to jednak nastąpiło, bo pewnie będą cudowną parą :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że rodzice Wiki zaakceptują jej decyzję dotyczącą tego związku lub przynajmniej postarają się ją zrozumieć. A jeśli nie, to mimo wszystko mam nadzieję, że jakoś to pogodzisz :)
Pozdrawiam, do następnego ♡
Wcale nie jest nudno ;) jestem ciekawa reakcji rodziców, może Wiktoria się myli i dobrze to przyjmą? czekam na nn i pozdrawiam
OdpowiedzUsuń